Przysmaki rodem z Hogwartu, czyli impreza z Harrym Potterem, cz. I

pl.harrypotter.wikia.com

Halloween w tym roku stanęło pod znakiem Harry'ego Pottera i przekąsek z Hogwartu. Z początku chciałam wygrzebać z książek potrawy, które jedli Harry i koledzy i przygotować dla gości. Jednak po namyśle stwierdziłam, że fasolki wszystkich smaków są okropnie drogie, a czekoladowe żaby czasochłonne i postanowiłam wraz z przyjaciółkami wymyślić własne potrawy, które pasują nam do czarodziejów z Hogwartu. W ten sposób powstało całkiem ciekawe (i co ważne, proste w przygotowaniu) czarodziejskie menu idealne na Halloween dla dorosłych, dzieci a także urodziny rodem z Hogwartu. Jeśli chcesz przygotować imprezę urodzinową, dla dziecka, które ma bzika na punkcie Harry'ego Pottera, ten post jest dla Ciebie idealny. Zapraszam :)

paradoks.net.pl

Część potraw jest typowo na imprezę dla dorosłych (pikantne potrawy, albo alkohole), ale wiele nadaje się na imprezę dla dzieci (jak np. eliksir szczęścia).

Na początek warto zaopatrzyć się w barwniki spożywcze. Ja zamawiam na allegro i używam tych w proszku (dobre są również w żelu, natomiast w płynie mogą za bardzo rozrzedzić krem).

Większość smakołyków nosi imiona uczniów, profesorów lub magicznych stworzeń z Hogwartu. Pomysły są bardzo intuicyjne i nie występują w książkach, są w pełni wymyślone :) Zapraszam :)

Ogniste babeczki profesor Mc Gonagall z pomarańczą, gorzką czekoladą i imbirem

Na początek podam przepis podstawowy na babeczki (ze strony mojewypieki.com). Wykorzystuję go w większości przepisów babeczkowych (oprócz dyniowych Hagrida).

Składniki (na ok. 16 sztuk):

• 220 g miękkiego masła
• 160 g cukru (ale można dodać mniej, jeśli ktoś woli mniej słodkie)
• 220 g mąki pszennej
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• 4 jajka

Ponadto w zależności od rodzaju babeczek dodajemy olejki lub dodatki do babeczek (owoce, czekolada) itp.

W przypadku ognistych babeczek:

• 1 łyżeczka przyprawy do piernika (według gustu)
• odrobina olejku pomarańczowego (według gustu)
• 1 pomarańcza (może być kandyzowana, ale lepsza jest świeża)
• 1 tabliczka gorzkiej czekolady, najlepiej min 60%
• 2 łyżeczki startego świeżego imbiru lub 1 łyżeczka sypkiego (według uznania)
• odrobina płatków migdałowych (najlepiej podpieczonych już w piekarniku - 180 stopni, termoobieg, dosłownie na kilka minut, na blaszce; często mieszamy i obserwujemy; wyjmujemy kiedy będą przyrumienione);

Sposób wykonania:

Ucieramy masło na puszystą masę, używając miksera lub blendera. Dodajemy cukier i nadal ucieramy. Dodajemy resztę podstawowych składników oraz przyprawę do piernika i olejek pomarańczowy, a także odrobinę barwnika, tak by babeczki przybrały pomarańczowy kolor. Zazwyczaj po wypieczeniu kolor trochę bladnie, ale niekoniecznie.

Nakładamy ciasto do papilotek do 2/3 wysokości. Kroimy czekoladę i pomarańczę w kosteczki i dodajemy do każdej babeczki. Całość posypujemy odrobiną imbiru i płatkami migdałowymi.

Pieczemy ok. 20 minut w temperaturze pokojowej, do suchego patyczka. Ja niestety nie przypiekłam wcześniej migdałów, więc są tylko lekko przypieczone (stąd ich biały kolor). Jak widać na poniższej fotografii, babeczki ślicznie odchodzą od papilotek :) To stanowczo mój faworyt! Babeczki są bardzo delikatne, z cudowną nutą pomarańczy, ale zarazem dociera do podniebienia ostry smak imbiru. Całość z roztopioną, gorzką czekoladą, po prostu cudo! :) Tylko uwaga... znikają w tempie błyskawicznym ;)

 

Dyniowe babeczki Hagrida z migdałami

Blacha na 6 małych babek; Lidl, 20 zł

Przepis na babeczki znajduje się tutaj. Odrobinę go zmodyfikowałam, dodając więcej przyprawy do piernika i gałki muszkatołowej, oraz uzupełniając o sypki imbir ale to kwestia indywidualna. Dynia ma dla mnie dosyć mdły smak i łączę ją z ostrymi przyprawami, które tworzą w ten sposób pyszną konsystencję.

Dodatkowo upiekłam babeczki na blaszce do małych babek, a nie w papilotkach. Ciasto starczyło na 6 naprawdę sporych babeczek. W przepisie należy posypać babeczki posypką po wierzchu. Ja nasmarowałam blaszkę masłem i wysypałam trochę posypki na dno. Posypka w czasie pieczenia cudownie się skarmelizowała. 

Dodatkowo, zaraz po wyjęciu, jeszcze ciepłych babeczek z blaszki, posypałam posypką, posmarowałam odrobiną rozpuszczonej, gorzkiej czekolady i nakleiłam na nią prażone migdały.  

Królewskie babeczki ze snickersem Dracona Malfoy'a

 
Babeczki robimy zgodnie z przepisem podstawowym (powyżej, przy babeczkach Mc Gonagall). 

Dodatkowo potrzebujemy:

• odrobinę olejku migdałowego
• 2 batoniki snickers (po 75g) - pokrojone w kawałki
• 500 ml śmietany kremówki
• 1 łyżka cukru waniliowego
• opcjonalnie 1 łyżeczka żelatyny (rozpuszczamy dokładnie w odrobinie wrzątku i ostudzoną dodajemy do ubitej śmietany, po czym dokładnie mieszamy) 
• prażone migdały do posypania 

Olejek dodajemy do ciasta, tak by nadać mu migdałowy smak. Uzupełniamy papilotki do 2/3 wysokości, a następnie dodajemy odrobinę snickersa. Pieczemy do suchego patyczka.

Ubijamy śmietanę kremówkę. Można dodać żelatynę według przepisu powyżej. Wyciskamy na babeczkę, po czym sypiemy prażonymi migdałami i resztą snickersa.

Nie można im się oprzeć, nie tylko dzieciaki wariują na ich punkcie! ;):)

 
Brain Cake, czyli ciasto z orzechami Hermiony Granger

Kolejny pomysł, autorstwa mojej przyjaciółki Aleksandry Bober, mianowicie ciasto z rodzynkami i orzechami, na poprawę koncentracji ;) Czyjeż więc mogło by być :P

Składniki:

Pomysł autorstwa Aleksandry Bober

• 4 duże jajka 
• 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
• 1/2 do 1 szklanki cukru 
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia 
• kilka jabłek 
• 10 deko orzechów włoskich 
• 2 garści rodzynek (w zależności, jak kto lubi), lub żurawiny
• gorzka czekolada na polewę (opcjonalnie)

 
Sposób przygotowania:
Odbieramy jabłka i kroimy w kostkę. Odstawiamy. Mieszamy sypkie składniki razem, następnie dodajemy jajka i miksujemy. Orzechy kruszymy na mniejsze kawałki, po czym dodajemy do masy razem z rodzynkami i jabłkiem. Masa powinna być dosyć gęsta.

Pieczenie 170-180 stopni przez ok. 40 - 50 minut, grzanie góra-dół, do momentu, aż ciasto nabierze ładnego, brązowego koloru. Wyjmujemy, czekamy, aż ostygnie. Ciasto ładnie przeschnie, a czas tego procesu zależy od ilości jabłek. Ciasto jest przepyszne! :)

Uwaga! Ciasto nie wyrasta (podobnie jak tarta), dlatego jeśli chcemy wyższe, warto użyć mniejszej blaszki. 


Magiczne batoniki musli dla mugoli

www.kuchniasmakow.blogspot.com

Kolejny pomysł i przepis, tym razem mojej przyjaciółki Izy Pieprzyk (blog) dotyczy magicznych batoników musli dla mugoli, po zjedzeniu których mugole dostają czarodziejskiej mocy. Oczywiście czary trwają jedynie przez chwilę, ale dla mugoli jest to wspaniałą zabawą na Halloween ;) 

Jak pisze sama autorka: "Są pyszne! Ich czarodziejskie właściwości obniżają poziom stresu i poprawiają nastrój!" Co lepsze, Iza wypróbowała je już na mugolskim listonoszu ;)

Przepis możecie znaleźć tutaj. Batoniki są proste w wykonaniu i idealnie nadają się nie tylko na Halloween, ale na codzienne przekąski.

Zapraszam również do kolejnych części Hogwarckich Smakołyków (tutaj) :)